Kaszubska Spółdzielnia Socjalna „Przystań”Kaszubska Spółdzielnia Socjalna „Przystań”

Zadzwoń do nas

507 664 425609 280 107

Wyślij email

info@eprzystan.plbrydz@eprzystan.pl

Nasz adres

ul. Żarnowiecka 13 Puck
Facebook
  • Aktualności
  • O nas
    • O nas
    • Nasz Zespół
    • Referencje
  • Spółdzielnia
    • Działalność / Statut
    • Cennik usług
  • Fundacja
    • Działalność / Statut
    • Możesz pomóc
    • Oferta dla firm
    • Wesprzyj nas teraz
    • Wolontariat
  • Dom seniora
    • Dzienny Dom Seniora
    • Rehabilitacja
    • Zajęcia terapeutyczne
    • Plan dnia
    • Regulamin
  • Dofinansowania
  • ONiT
    • ONiT
    • Cennik usług
    • Działania terapeutyczne
  • Brydż
    • Brydż
    • Terminarz rozgrywek
    • Wyniki rozgrywek
    • Relacje
  • Media
    • Kronika
    • Galeria zdjęć
    • Nasze filmy
    • Media o nas
  • Kontakt

Okiem opiekunki – rozmowa z Ewą

Okiem opiekunki – rozmowa z Ewą

Autor: Beata / piątek, 18 października 2024 / Opublikowano w Wydarzenia

Publikujemy kolejną rozmowę w cyklu „Okiem opiekunki”. Tym razem o swojej pracy opowie opiekunka również o imieniu Ewa. O wyciągnięciu na spacer podopiecznej, po kilku latach spędzonych w czterech kątach i o… sile młodości.

– Cześć Ewa! Prosiłam Cię o rozmowę, bo zapadła mi w pamięć pewna Twoja radosna opowieść. Wspominałaś panią, która po wielu latach siedzenia w domu, wyszła na dwór i to dzięki Twojej pracy z nią. Opowiedz, proszę nam o tej historii. Jak to się robi, aby wyciągnąć kogoś z domu, kto zapiera się rękami i nogami. Jak do tego doszło? Jak przebiegała wasza znajomość?
– Panią Izę poznałam latem zeszłego roku, była jedną z pierwszych osób, którymi się opiekowałam. Jest bardzo wrażliwą, pogodną kobietą z poczuciem humoru, której los niestety nie oszczędził. Utrata bliskich w krótkim odstępie czasu doprowadziła Panią Izę na samo dno depresji. Wtedy pojawiłam się ja – początkująca, przerażona opiekunka. Jednak ten stres okazał się być zupełnie niepotrzebny, ponieważ z Panią Izą szybko znalazłyśmy wspólny język. Obie jesteśmy bardzo rozmowne, więc nigdy nie doświadczyłyśmy niezręcznej ciszy. Szybko zdobyłam zaufanie Pani Izy i poznałam jej historię. Dowiedziałam się, że ostatnie trzy lata spędziła w swoim łóżku i nie miała ochoty z niego wychodzić. W tym czasie wiele rzeczy zmieniło się w jej życiu. Brak ruchu spowodował zanik mięśni w nogach, a jej rehabilitacja odbywała się w łóżku. Pani Iza ubolewała nad tym, jak bardzo depresja negatywnie wpłynęła na jej wygląd. Wspominała, jaką była elegancką kobietą, że potrafiła się dobrze ubrać, miała starannie wykonany makijaż, wystylizowane włosy, a w trakcie choroby nie mogła spojrzeć w lustro.
– Oj, niestety często utrata niezależności, samodzielności, depresja i zmieniony wygląd są ze sobą powiązane. W jaki sposób pracowałaś z panią, by jej pomóc z tego wyjść?
– Mając już tę wiedzę, postanowiłam zrobić wszystko, aby zmotywować Panią Izę do wyjścia z łóżka. Już przy trzecim naszym spotkaniu prośby zamieniły się w czyny. Droga od łóżka do ogródka stanowiła duże wyzwanie, ponieważ przeszkodę stanowiły cztery schodki, które dzieliły nas od sukcesu, a po nich nie da się zjechać wózkiem. Pani Iza była przerażona i chciała się wycofać, jednak byłam uparta i naciskałam, żeby spróbowała, skoro udało jej się pokonać drogę do drzwi wejściowych, a jakieś schody nie będą stały nam na przeszkodzie. Wpadłyśmy na pomysł, że Pani Iza zjedzie po schodkach jak na zjeżdżalni.
– Ha, ha! to trochę jak mała dziewczynka!
– Tak, później, gdy już opadł stres, śmiałyśmy się z tego. Ale pilnowałam, żeby nic jej się nie stało, a tuż przy schodach czekał wózek, na który ją przetransportowałam. W ten sposób Pani Iza po raz pierwszy od lat wyszła na zewnątrz! Byłam z niej bardzo dumna, że pokonała swój strach i mi zaufała. Od razu zaczęła zachwycać się owocami na drzewach, które posadziła jeszcze przed chorobą.
– To już pierwsze oznaki powrotu do zdrowia!
– Gdy siedziałyśmy w ogródku, krewny Pani Izy wracał z pracy i nie mógł uwierzyć własnym oczom, jakim cudem udało mi się namówić ją na wyjście z łóżka. Z czasem Pani Iza zaczęła poruszać się po domu na wózku inwalidzkim, czasami korzystała z chodzika, pod warunkiem że miała przy sobie asekurację na wypadek upadku. Paniczny strach przed upadkiem powodował, że jej nogi trzęsły się jak galareta, a każdy kolejny krok kosztował ją wiele stresu.
– Jak dalej przebiegała Wasza znajomość? Jeździłaś do niej jeszcze? Masz jakieś wiadomości, co się u niej dzieje?
– Minął rok odkąd się poznałyśmy. Była przerwa od naszych spotkań, ale po kilku miesiącach ponownie zaczęłam odwiedzać Panią Izę. Zauważyłam ogromne postępy w jej codziennym funkcjonowaniu. Obecnie Pani Iza jest w stanie poruszać się po domu o własnych siłach, wspomagając się wózkiem inwalidzkim. To zasługa pań rehabilitantek, które również dzielnie towarzyszyły jej w procesie usprawniania. Z czasem zauważyłam, że Pani Iza ma więcej werwy do życia. Zaczęła coraz częściej poruszać się po mieszkaniu i wykonywać drobne prace porządkowe. Cieszyłam się bardzo, że miała chęć zadbania o swój wygląd i zdrowie. Byłyśmy razem u okulistki, która stwierdziła zaćmę w obu oczach. Następnie w szpitalu wykonano kolejne badania i aktualnie czekamy na termin operacji. Jak już wspominałam, Pani Iza lubiła i potrafiła się dobrze ubrać, więc gdy tylko zaczęła się lepiej czuć psychicznie, wpadła w szał zakupowy, a jej szafa wzbogaciła się o nowe ubrania. Za każdym razem, gdy się widziałyśmy, komplementowała mój ubiór, mimo że miałam na sobie pierwsze lepsze rzeczy z szafy. Myślę, że nawet gdybym odwiedziła ją w worku na śmieci, to i tak powiedziałaby, że wyglądam pięknie. Zapragnęła również zmienić kolor włosów, więc szybko zabrałyśmy się do farbowania. Kiedyś spiłowałam i pomalowałam jej paznokcie, aby poczuła się bardziej kobieco. Te wszystkie pozytywne zmiany, które dostrzegłam, dają nadzieję, że Pani Iza wyjdzie kiedyś na prostą i odzyska szczęście.
– Na pewno tak się stanie. A Ty będziesz miała świadomość, że dołożyłaś mały kamyczek do jej ogródka. Jesteś młodziutką osobą, jak Ci się pracuje w tym zawodzie wymagającym empatii i siły psychicznej? Czy młody wiek to wada czy zaleta, jak podopieczni reagują, gdy widzą młodziutką opiekunkę?
– W pracy poznałam wiele wspaniałych osób, z którymi nawiązałam więź. Każdy człowiek to inna, niezwykła historia. Między mną a moimi podopiecznymi jest duża różnica wieku, jednak nie stanowi ona bariery w komunikacji. Wręcz przeciwnie, osoby, które są pod moją opieką, często mówią, że czują się przy mnie młodziej, a ja czerpię wiedzę z ich lat doświadczeń i mądrości życiowej. Przed rozpoczęciem tej pracy obawiałam się, że ze względu na swój wiek, nie będę wzbudzać zaufania u innych. Jednak mam z wszystkimi dobre relacje i już nie muszę się tym martwić. Dzięki pracy w „Przystani” zaczęłam bardziej wierzyć w siebie. Poczułam się ważna. Ogrom pozytywnych słów, które usłyszałam od swoich podopiecznych, sprawił, że po raz pierwszy popłakałam się ze szczęścia, zadając sobie pytanie w głowie: „Czy na pewno mowa o mnie?”. Pracując ze starszymi osobami, podszkoliłam również język kaszubski ha, ha!
– Mam wrażenie, że nie tylko język kaszubski, ale wyniosłaś z tej znajomości naukę życiową.
– O tak. Historia z panią Izą to dowód na to, że niezależnie od przeciwności losu, zawsze można znaleźć w sobie siłę do walki o lepsze jutro. Praca z nią oraz innymi podopiecznymi pokazała mi, jak ważna jest empatia, cierpliwość i wzajemne wsparcie. Każdego dnia uczę się czegoś nowego, a widząc postępy i uśmiechy na twarzach moich podopiecznych, wiem, że to, co robię, ma głęboki sens. Ogromny szacunek należy się również rodzinom, które na co dzień zajmują się swoimi bliskimi i towarzyszą im w chorobie. W moim odczuciu są bohaterami bez peleryny. Praca nie tylko pozwala mi pomagać innym, ale także sprawia, że sama staję się lepszym człowiekiem. Wierzę, że każdy z nas ma w sobie moc, by zmieniać świat na lepsze, krok po kroku, uśmiech za uśmiechem.
– Wiesz co? Ja wcale się nie dziwię Twoim podopiecznym, że czują się przy Tobie młodo – Ty zarażasz optymizmem! I trzymaj tak dalej! Bardzo dziękuję Ci za rozmowę.

opieki

Ostatnie wydarzenia

Najnowsze wydarzenia

  • X Europejski Dzień Seniora

    Działo się......
  • Opieka wytchnieniowa – edycja 2025

    Program "Opieka Wytchnieniowa" dla Organizacji ...
  • Nabór osób z niepełnosprawnością do programu AOON

    Program ministerialny...

Popularne tagi

fotorelacja inne ogłoszenia opieki rocznice sport spotkania sprawozdania szczepienia terapia transport uroczystości urodziny wycieczki wydarzenia zajęcia życzenia

Kalendarz wydarzeń

Kalendarz wydarzeń

maj 2025
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  
« mar    

Co warto jeszcze przeczytać

Migawki z terapii zajęciowej
Urodziny pani Brunhildy
zaduszki
Zaduszki 2019

Menu strony

  • Aktualności
  • O nas
  • Dom seniora
  • Spółdzielnia Socjalna
  • Fundacja „Przystań”
  • Dofinansowania
  • ONiT
  • Brydż
  • Nasza kronika
  • Kontakt
  • Polityka prywatności

Facebook

  • Fb KSS „Przystań”
  • Fb Fundacja „Przystań”
  • Fb ONiT
  • Fb Brydż sportowy

Kontakt z nami

Zadzwoń do nas

507 664 425609 280 107

Wyślij email

info@eprzystan.plbrydz@eprzystan.pl

Nasz adres

ul. Żarnowiecka 13 Puck

Ostatnie wydarzenia

Recent Posts

  • X Europejski Dzień Seniora

    Działo się......
  • Opieka wytchnieniowa – edycja 2025

    Program "Opieka Wytchnieniowa" dla Organizacji ...
Przystań

© Kaszubska Spółdzielnia Socjalna Przystań

by Robert Freeman

zn_framework Skip to content
Open toolbar Ułatwienia dostępu

Ułatwienia dostępu

  • Zwiększ tekstZwiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • Skala szarościSkala szarości
  • Wysoki kontrastWysoki kontrast
  • Ujemny kontrastUjemny kontrast
  • Jasne tłoJasne tło
  • Linki z podkreśleniemLinki z podkreśleniem
  • Czytelna czcionkaCzytelna czcionka
  • Reset Reset