Co prawda salon jest w pełni improwizowany i czynny raz na jakiś czas, ale jest nasz własny.
Dzięki uprzejmości pani Lidii Lakowskiej, która odwiedza naszych podopiecznych i doprowadza ich głowy do stanu, jaki sami sobie życzą. Pani Lidia jest profesjonalistką i prowadzi własny zakład fryzjerski, a u nas pojawia się po prostu na telefon…
Jakie usługi są możliwe? Właściwie nie ma ograniczeń. Nasz salon – jak już się zainstaluje – dysponuje sprzętem i specyfikami, dzięki którym da się zrobić wszystko, co wymyślą sobie jego klienci. Zarówno nasze panie, jak i panowie chętnie poddają się zabiegom pani Lidii.
Salon cieszy się sporym powodzeniem u naszych podopiecznych. Nie będzie przesadą jeśli powiem, że niektórzy wręcz czekają i dopytują się o panią Lidię. Dowodzi to chyba jednego: potrzeby dbałości o własny wizerunek, a zwłaszcza nasze panie… chcą do końca pozostawać piękne i atrakcyjne, aby mogły w pełni czuć się kobietami… i te wartości nie mijają wraz z upływem lat.